 |
INEDIA, NIEJEDZENIE, POST I INNE TEMATY Dyskusje o inedii, niejedzeniu, poszczeniu, dietach i inne.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vapaus
Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 91 Skąd: kotlina klodzka
|
Wysłany: 2011 02 26 19:41 Temat postu: moze da sie pozbyc za pomaca srebra!!! |
|
|
moze srebro koloidalne , czy ktos mial z tym do czynienia ?jest cos ciekawego na naszym rynku ? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Emanuel

Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 143 Skąd: Ijsselstein k. Utrechtu
|
Wysłany: 2011 11 29 22:33 Temat postu: |
|
|
Witajcie, chciałbym nieco odświeżyć wątek.
Około 10 lat temu zacząłem miewać delikatne symptomy, które wtedy wydawały mi się normalne, chwilowe. Z czasem owe symptomy zaczęły się delikatnie nasilać, tak delikatnie że mogę dostrzec delikatną różnicę na przestrzeni kilku lat. Obecnie po około dziesięciu latach sprawiają mi one spory dyskomfort i zrobię wszystko co będzie trzeba żeby się ich pozbyć. Te symptomy to krótka pamięć, stronienie od towarzystwa, krytykanctwo, sucha cera, delikatne swędzenie skóry, łaknienie pewnych pokarmów, czasami ucisk w klatce piersiowej, utrata włosów, brak koncentracji po posiłku, wzmożone odczucie niepewności i zagrożenia, ciągłe zmęczenie, wyczerpanie po przebudzeniu, gazy po pewnych pokarmach, ospałość i leniwość, zimne dłonie i stopy, pesymizm, niemiły zapach i odczucie w ustach, złe mniemanie o sobie. Może wiele z tych symptomów ma źródło gdzie indziej jednak czuję, że teraz jest właściwy czas na czyszczenie jelit i innych organów oraz na przygotowanie organizmu do zasilania Wewnętrzną Mocą w odpowiednim czasie.
Moje spostrzeżenia o obecności niepożądanych stworzonek w moim organizmie jeszcze nie zostały potwierdzone przez badania lekarskie jednak mam zamiar wkrótce to zrobić. Moja sytuacja jest nieco utrudniona gdyż od niespełna roku mieszkam w Holandii i jeszcze nie byłem u lekarza jednak i tą ścieżkę zamierzam przetrzeć. A może sa jakieś inne, domowe sposoby żeby to zbadać? Od kilku dni a właściwie od soboty 26.11 moja dieta głównie bazuje na warzywach ale odczuwam silne parcie na słodkie i mleko-pochodne produkty oraz kawę. Mniej na chleb ale na placki i ciasta różnego rodzaju bardzo.
Wcześniej tj. od 19.11 piłem przez tydzień ziele piołunu na czczo i pół godziny przed posiłkami jednak nie zauważyłem jakiś większych zmian, może dla tego, że moja dieta nie była tak precyzyjnie dopracowana jak jest teraz. Od ostatniej soboty zażywam pewne tabletki wspomagające odbudowę flory bakteryjnej oraz pomagające uwolnić organizm od przerostu drożdży. Już w sobotę wieczorem zauważyłem duże zmiany: o wiele szybciej przechodzi zmęczenie, nie jestem ospały, mam większą koncentrację także po posiłkach – dodam że wcześniej po posiłku byłem ospały, rozleniwiony, poddenerwowany czasem bez powodu lub spięty, oraz zmęczony.
W Poniedziałek po południu wystąpiły pewne symptomy których się nie spodziewałem, bardzo zbliżone do odczucia przeziębienia – zimne dreszcze, ból głowy, przygnębienie, osłabienie. Jednak źródła z których czerpię informacje podają, że są to typowe symptomy gdyż obumarłe grzyby pozostające przy ściankach jelita nadal mogą wytwarzać trucizny. W celu ich usunięcia od dzisiaj tj. wtorku zacząłem stosować spirulinę. Na jej działanie być może będę musiał poczekać jednak już dzisiaj w ciągu dnia zauważyłem brak symptomów grypopodobnych oraz brak symptomów wynikających z pracy drożdży. Ogólnie ujmując czuje się dobrze.
Zastanawiam się też nad zastosowaniem mieszanki ziołowej, podanej kilka postów wcześniej, składającej się z ziela tymianku, kłącza tataraku, korzenia omanu, ziela liści mięty pieprzowej, liści orzecha włoskiego, piołunu. Ale to wszystko we właściwym czasie, teraz czuję, że jestem na właściwej drodze.
Jeśli nasuwają Ci się jakieś przemyślenia, proszę, podziel się ze mną nimi. Może będą one pomocne mi oraz wielu innym przeglądającym ten wątek.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
draq
Dołączył: 08 Lut 2011 Posty: 71
|
Wysłany: 2011 11 30 15:38 Temat postu: |
|
|
Emanuel Jakbym czytał siebie . Z tym że miałem dodatkowe atrakcje w stylu mocnych halucynacji bólów głowy itp. Moje obserwacje po "walce" z pasożytami:
-Należy przede wszystkim nie popadać w paranoje i nie identyfikować swoich objawów z tym co ludzie piszą w internecie
-zrobić sobie wolne od komputera
-ćwiczyć fizycznie
-przeżuwać pożywienie powoli- -coś co o czym Joachim pisze a reszta nie wierzy w skuteczność tej prostoty
-jeść wtedy gdy jest się głodnym i kończyć jedzenie, gdy nie czuje się głodu (nie przejadać się )
-ćwiczenia energetyczne
-lewatywy
Jeżeli chodzi o dietę... wyeliminowanie tzw. produktów kwasotwórczych pomogło mi w znacznym stopniu. W internecie można znaleźć zasady diety alkalicznej. Rozumie że wiele osób jest niecierpliwych, ale dobrze jest stopniowo wprowadzać zmiany i trzymać się tego co służy ciału. |
|
Powrót do góry |
|
 |
rugwa
Dołączył: 04 Kwi 2011 Posty: 49 Skąd: Turek
|
Wysłany: 2011 11 30 17:28 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie, czy oczyszczanie przewodu pokarmowego: Shank Prakshalana może być pomocne w zwalczaniu pasożytów. Sama oczyszczanie to robiłam kilkukrotnie, ale nie posiadałam poczucia, że są we mnie pasożyty, więc i po oczyszczaniu nie poczułam ich braku. Może słona woda zabrałaby z jelit nieproszonych gości? Co czujecie w związku z tym? |
|
Powrót do góry |
|
 |
JMW
Dołączył: 13 Sty 2003 Posty: 1683 Skąd: Kanton, Chiny
|
Wysłany: 2011 11 30 21:17 Temat postu: mało pomoże |
|
|
ruqwa,
takie przemycie przewodu pokarmowego nie usunie pasożytów. Wymyje wiele z tego, co normalnie może nie wyjść ale pasożyty raczej zostaną przyczepione do ścianek. Część z nich wymyta zostanie, np. glisty, ale zostanieich na tyle, że ich egzystencja nie zostanie zagrożona. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|